Mam pytanie - jesli ta jaskinia jest wykopana w pocie czoła
jak jest z legalnościa takich rodzajów prac jeśli chodzi o nasze prawo ?
Bo sądze że na to potrzebna jest jakaś zgoda - właściciela terenu, Nadlesnictwa,
Parków Krajobrazowych, Wójta gminy czy kogoś tam jeszcze.
Czy taka zgodę łatwo uzyskać ?
Jaka grozi kara jeśli takie wykopki są nielegalne ?
czy ma ktos z was pod tym wzgledem jakies doświadczenie ?
Czy prace w tym obiekcie spełniały te warunki ? itp

Każdy metr ziemi do kogoś należy, a na jurze w większości są to tereny prywatne. Właściciele oczywiście powinni wiedziedź o wszelkich pracach prowadzonych na terenie ich działki. Czasem ustalenie właściciela jest prawie niemożliwe wtedy kopie się na dziko. Generalnie ludziska denerwują sie jak dziur przybywa zamiast ubywać. Zdarza sie że to co oni dla bezpieczeństwa dzieci zasypali miesiąc temu - grotołazi wyryli od nowa. Więc jesteśmy środowiskiem raczej nielubianym stąd przy dzikich wykopkach należy zachować ostrożność i mieć opracowane drogi uczieczki przed tubylcami. Nie raz opisane były sytuacje o ataku miejscowych i ewakucji ekip.
W parkach oczywiście nadleśnictwa ale raczej takiego się nie otrzyma przy amatorskim grzebaniu. Procedury nie znam. Łatwiej dogadać sie z leśniczym tak aby mieć spokojną psychę.

K.P. z tego co sie orientuje zazwyczaj dogadywał się z właścicielami i wszelkie prace prowadził legalnie za ich zgodą.

A po co Ci te info ? Chcesz komuś zaszkodzić czy zabrać sie za własne wykopki ?

Chciałby troche poeksplorowac czyli pokopac na Jurze a wiadomo w terenie kręci się sporo róznych ciekawskich i nie chcę narobic sobie jakiegoś kłopotu a zarazem by wiedzieć co odpowiedzieć.
Dzieki Justbiel !

Nie wiem czy to wszystko, jak sprawa się ma do archeologii i prawa górniczego? Chyba 1-2 metry pod ziemią już jest państwa i tak, a w dużej ilości jaskiń na jurze, nawet na polach rolnych można znaleźć np.: narzędzia krzemienne. Często przechodząc po zaoranym polu znajdywaliśmy takie ze znajomymi. Budowa domu z wykopaniem fundamentów to już w ogóle raj pod tym względem.

Lidon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chciałby troche poeksplorowac czyli pokopac na
> Jurze a wiadomo w terenie kręci się sporo
> róznych ciekawskich i nie chcę narobic sobie
> jakiegoś kłopotu a zarazem by wiedzieć co
> odpowiedzieć.

Najprościej to dotrzeć do jednego z klubów "jaskiniowych" PZA. Tam masz szansę kontaktu z eksploratorami. Niestety większość z nich nie podejmuje działań eksploracyjnych na Jurze. To po części kwestia: zainteresowań, zasad, ideologii itd.
Ale jest szansa,że będzie to robione "z głową" i w sposób cywilizowany???
Sam kopiąc możesz niechcący "narozrabiać".

Asia

a_sia Napisał(a):
> Najprościej to dotrzeć do jednego z klubów
> "jaskiniowych" PZA. Tam masz szansę kontaktu z
> eksploratorami. Niestety większość z nich nie
> podejmuje działań eksploracyjnych na Jurze.



Pyszna rada. Jak zwykle zresztą...

Coś tu nie rozumiem bo

a_sia Napisał(a):
> Najprościej to dotrzeć do jednego z klubów
> "jaskiniowych" PZA. Tam masz szansę kontaktu z
> eksploratorami. Niestety większość z nich nie
> podejmuje działań eksploracyjnych na Jurze.

Ja chciałbym sie jak już spotkać i pogadać z osobami podejmującymi działania eksploracyjne na Jurze
a osób takich jak widać na forum jest sporo, maja duża wiedzę na temat i działają aktywnie.
Z takimi osobami jak juz chciałbym pogadac czy wybrać się w teren.
Czyli pisząc to zaprzeczasz sama sobie - tu zapraszasz a tu piszesz że większość nie działa.
Zreszta wystarczy sięgnąć po czasopismo "Jaskinie" - o Jurze jest tu tyle co prawie nic,
najwięcej wiadomości i to naprawde cennych bo aktualnych ( w "Jaskiniach" często opisywano
odkrycia sprzed kilku lat ) jest własnie na tym forum i tu podziękowania dla osób piszących że nie tylko dzielą się informacjami z innymi ale poświęcaja swój czas i najczęściej służą cenna radą.




Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-03-02 13:52 przez Lidon.

Lidon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja chciałbym sie jak już spotkać i pogadać z
> osobami podejmującymi działania eksploracyjne na
> Jurze
> a osób takich jak widać na forum jest sporo,
> maja duża wiedzę na temat i działają
> aktywnie.
> Z takimi osobami jak juz chciałbym pogadac czy
> wybrać się w teren.
> Czyli pisząc to zaprzeczasz sama sobie - tu
> zapraszasz a tu piszesz że większość nie
> działa.
> Zreszta wystarczy sięgnąć po czasopismo
> "Jaskinie" - o Jurze jest tu tyle co prawie nic,
> najwięcej wiadomości i to naprawde cennych bo
> aktualnych ( w "Jaskiniach" często opisywano
> odkrycia sprzed kilku lat ) jest własnie na tym
> forum i tu podziękowania dla osób piszących że
> nie tylko dzielą się informacjami z innymi ale
> poświęcaja swój czas i najczęściej służą
> cenna radą.

To ja serdecznie zapraszam jak masz blisko w okolice
Krakowa . Po jaskiniach Tatrzańskich przez moment
też chodziłem, ale tak wyszło, że teraz to w ramach
relaksu spokojna eksploracja na Jurze

Zdaje się,że ci którzy innym wytykają sami nie trzymają się tematu.
Wypada założyć nowy temat.

Zapadlisk w Skarżycach ZABRAKŁO.

Asia

Ja również sie przerzuciłem na spokojniejszą penetrację jaskiń jurajskich -
nie bawi mnie już sportowe zaliczanie den jaskiń tatrzańskich na "hurra" gdy działałem w klubie krakowskim
bo tam chodziło najczęściej by jak najszybciej dotrzeć do dna i wyjść z dziury no chyba że była to akcja eksploracyjne, przez to mało co w tych jaskiniach widziałem.