Cześć Szymon i pozostali Forumowicze!
Mam wrażenie, że źle się zrozumieliśmy.
Wiem, że część osób na tym forum drażnią ludzie którzy się nie znają, nie mają przeszkolenia a włażą gdzie popadnie.
Napisałam do Was bo nie zamierzam włazić tam gdzie nie powinnam. Nie leży to w moim interesie, a wiem, że się znacie i możecie bez większego problemu mi odpowiedziec gdzie to jest.
Nie pisz mi jednak SZymon, że moje pytania są śmieszne, bo śmieszna bym była gdybym nie zapytała i lazła gdzie podadnie.
A pytanie z kaskiem bierze się stąd, że w jaskini Mylnej mimo, że jest TURYSTYCZNA jest momentami dość nisko i można nabić sobie guza.
Czytałam jednak że np. do jaskini mamutowej (mimo ze nie jest turystyczna) wchodzi sporo turystów (nie mówię tu o jej bocznych, ciasnych korytarzach). Nie widzę przeszkód dla których miałabym nie wchodzić do jaskiń w stylu J Mamutowej (jeśli jest tak jak piszą) czy J. Dziury w Tatrach (jeśli się mylę to mi to po prostu napisz).
Wybrałam więc jaskinie AMATORSKIE i pytam czy któreś z nich są na tyle AMATORSKIE, że można je porównać do tych które wymieniłam przed chwilą.
Gdyby więc ktoś z forum mógł mi udzielić informacji w stylu: "Lena, do początkowych komór tej i tej jaskini możecie sobie wejść zobaczyć bo są przestronne i bezpieczne, ale tam i tam nie wchodźcie bo to zły pomysł jest" to byłoby fajnie.