Byłem dziś w jaskini Zanokcica i z niemal całą pewnością mogę stwierdzić, że korytarzyk nie prowadzi do dalszych partii jaskini
Ale za to jakie nacieki
Niedaleko za rozpoczęciem korytarz schodzi trochę w dół i przeradza się w maleńką salkę. Nie wczołgałem się już tam, bo mógłbym nie wyjść, ale myślę, że niska i chuda osoba mogłaby się tam obrócić. Z samego korytarza wychodzi komin z pięknymi naciekami, jeszcze dalej jest drugi komin i chyba trzeci wychodzi z salki. Warto się położyć na plecach i popatrzyć... Na dnie "salki" leży trochę kamieni, dalej dno podnosi się trochę w górę. Dalsze przejście jest niemożliwe. Nie jestem pewien, czy są tam jakieś przestrzenie, bo nie widziałem całego zakończenia, ale jeśli by były, to można by włożyć tam co najwyżej nogę.
W tamto miejsce chyba mało kto wchodzi. Byłem tam jakieś 6 lat temu i najlepsze nacieki nienaruszone