TO może niech sąsiad pobiera "dobrowolną" opłatę za deptanie np. w wysokości 2 zł lub 1 piwo i wtedy wszyscy będą zadowoleni (pod warunkiem sumiennego płacenia)

Sądze że sąsiad z czystym sumieniem może pobierać
opłaty nie tylko za dreptanie po polu ale przede
wszystkim za zwiedzanie jaskini bo warto
... ale przedtem trzeba sobie ja wykopać .



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2008-12-06 19:13 przez maciek geolog.

Z Twojej wypowiedzi wynika że już tam byłeś : )
to skoro zacząłeś to może opisz krótko jak to wygląda. Duże, małe, długie, jakieś formy naciekowe, jeziorka, co z wodą która tam przepływa, kubatura, ile ruszone jest sztucznie a ile nietknięte.
Chociaż jakiś skrótowy opisik dla orientacji i zaspokojenia ciekawości.

jak widać problem ów, owiany tajemniczym i pełnym grozy milczeniem. a to musi oznaczać, że dziura naprawde konkretna :P

Jarosław Surmacz

... i nadal nic nie wiemy...

Osobiscie nie byłem
a info są z "drugiej reki"
ale Infrat słusznie węszy

Po konsultacji z Adą okazało sie jednak
że z chęci ochrony przed eksploratorami
Ada podała nieco inna ogólną lokalizację
niz w rzeczywistości i rzeczywiście do otworu wpływa potoczek
i wyglada to jak na zdjęciu z tym że szczelina jest całkiem zamulona.
Obiekt ten tez nie był mimo,
tego że miał być ? eksplorowany.
W pobliżu jednak są 2 chyba nawet bardziej perspektywiczne miejsca,
które nawet wstepnie rozkopalismy -
pojawiły się małe szczeliny miedzy blokami ale najlepiej
sprawdzic je w śnieżny i mroźny dzień.
Czuje się tu dużą jaskinię, ale wymaga to jeszcze pracy
i wielu rąk chętnych do eksploracji tak że jak
ktos zechcialby nam pomóc prosze o kontakt.
I jak podała Ada obiekt jest na terenie prywatnym.
mapak@wp.pl




Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-12-06 19:10 przez maciek geolog.

A co na to właściciel ?

Włascicielem jest stara babcia która praktycznie nie może chodzić
i nawet na tym terenie dawno nie była a generalnie jest to nieuzytek
wiec ją to nie interesuje, ale oczywiście trzeba zawsze
w takim przypadku zapytać o zgodę.

dodam że przed srodek samego zapadliska przebiega
granica 2 wsi i kiedys był taki problem że ktos nocą wyspypał śmieci
i była kwestia kto je posprząta bo winnego nie można
było z poczatku złapać i żadna z tych wiosek nie chciała
sie przyznać że to jej teren
w końcu okazało się że jest ta granica a smieci były
wyrzucone po obu stronach -
był na ten temat nawet artykuł w lokalnej gazecie



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2008-12-07 00:12 przez maciek geolog.