Drodzy koledzy czy możecie mi pomóc w wyborze wora jaskiniowego ? Chce kupić sobie worek i większość kumpli ma wory Kotarbowskie i Petzl'a. A tu na allegro jakiś gość sprzedaje wory z cordury zachwalając je że są o wiele lepsze od tych "z plandeki". Nie jestem pewien czy cordura jest lepsza od tego materiału, w końcu plandeka to włókna pociągnięte z obu stron PCV a cordura jest tylko wewnętrznie "zaimpregnowana". Pozatym plandeka plandece nie równa
Pozdrawiam

Widziałem wory marki Petzl, Explorer i te produkowane przez Kotarbę. O petzlowskich najlepiej zapomnieć ze względu na cenę, a pozostałe dwie konstrukcje (kotarba i Expolrer) różnią sie głównie kolorem, ale to też nie zawsze. Co do materiału na wór, miałem doświadczenie tylko z PCV. Cordurę znam z plecaków i wzmocnień na ubraniach.

Jeśli chodzi o PCV to:
+ chroni zawartość przed wodą,
+ wytrzymały na przetarcia i rozdarcia,
+ łatwy do umycia,
+ sztywny (łatwo ładować sprzęt),
- waga wora,
- przy zjazdach wodospadem nabierają wody i ważą z tonę,
- na mrozie twardnieje i ciężko się z nim współpracuje.
- duży rozmiar po zwinięciu,

Co do cordury to:
+ niska waga,
+ łatwo zwinąć od małych rozmiarów,
+ wytrzymała na przetarcia (oryginalna Cordura),
- sama z siebie puszcza wodę,
- namaka i robi się ciężka,
- dość szybko sie brudzi,
- utrudnione pakowanie (w plecakach; nie trzyma formy),
- podatna na przecięcia kanciatym sprzętem i ostrymi kamieniami.

Moim zdaniem do ostrego rypania w dużych jaskiniach lepszy jest PCV. Cordury użyłbym do noszenia kanapek, aparatu itp., lub do jaskiń jurajskich, gdzie sprzętu jest stosunkowo mało i nie brudzi się on tak jak np. w Tatrach.

Choć cordury używalem tylko w plecakach myslę, ża mogę coś dodać do odpowiedzi barteq86.
Nieprzemakalność wydaje mi się sprawą drugorzędną, bo mokra lina nie potrzebuje takiej ochrony , a i tak na aparat czy karbid lepiej jest się zaopatrzyć w beczkę. Natomiast wydaje się, iż cordura jest mimo wszystko dużo mniej odporna mechanicznie niż PCV.

Pozdro

Cordura jest wytrzymała na przetarcie (gładkie powierzchnie), ale nie na przecięcia, przebicia itp. Łatwo ją podziurawić kanciatym sprzętem i ostrymi skałami.

Nieprzemakalność wora samego w sobie przydaje się przy przenoszeniu rzeczy na biwak. Warto też pamiętać o nieprzemakalności w drugą stronę. Woda wyciśnięta z liny w worze może zalać plecak (wsadzanie wora do reklamówek wbrew pozorom nie daje ochrony przed wodą).

> A tu na
> allegro jakiś gość sprzedaje wory z cordury
> zachwalając je że są o wiele lepsze od tych "z
> plandeki...

Wory z cordury, choc raczej wydaje mi sie, ze to jest dakron, kompletnie nie nadaja sie do ciorania w jaskiniach. Szkoda pieniedzy. Odradzam.