Chciałbym się dowiedzieć co jest powodem tego , że niektóre części przyżądów zaciskowych są aż tak cholernie podatne na korozje. Otwieram dziś wór ze sprzętem po kilkudniowej wyprawie i widzę , że palec krola pokryty jest w dużym stopniu rdzawym nalotem !!! Kurcze - jak to jest możliwe ??? Mało tego. Mój krol to akurat nówka ale ludzie uczestniczący wraz ze mną w wyprawie mieli krole z przed kilku lat - starsze wersje tego sprzętu ulegają korozji w bardzo niewielkim stopniu tak , że prawie jest to niezauważalne. Co jest tego powodem ??? Czyżby obecne produkty Petzla były gorszej jakości niż te z przed kilku lat ?
Podobna sprawa jest z karabinem - mailonem. Wycigam go z wora i widzę , że rdzawy nalot pokrył nawet napisy na nim tak , że stay się nieczytelne. Kurde ! co jest grane ??? Czy mam ten sprzęt czyścić co 5 mnut podczas korzystania z niego ??? A może czymś go konserwować ???
może ktoś z Was wie czy jest to normalna reakcja sprzętu i jak sięz nim obchodzić po użyciu ?
(a wszystko się zaczęło od tego , że postanowiłem sprawić sobie kilka nowych zabawek. w obecnej chwili 6 letni sprzęt wygląda lepiej od tego , który kupiłem 2 miesiące temu)
jesli chodzi o dzisiejsze materialy petzla a te sprzed kilku lat to owszem sa one gorszej jakosci...rdza na Twoich przyzadach to nic takiego strasznego...musialbys zostawic sprzet na dluzej w wilgoci zeby przeistoczyla sie w prawdziwa korozje a narazie to tylko nalot ktory mozna zetrzec szmatka...pozatym sprzet jaskiniowy to nie sprzet wspinaczkowy i nie ma byc powodem do dumy jaki mamy ładny komplecik blyszczacy ale ma nas spuszczac i wycioagac z dziurska...pozdrawiam serdecznie
A co wy na WD 40 ?? Ja tego uzywam i jeszcze zyje najpierw woda i szmatka a po tem raz na jakis czas zamki karabinków i wszystkie sprezyny w przyzadach. (a dzila bo jak mi skrzypial shunt to pomoglo)
adam242 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czyżby obecne produkty Petzla były
> gorszej jakości niż te z przed kilku lat ?
TAK
> Czy mam ten sprzęt
> czyścić co 5 mnut podczas korzystania z niego ???
Najlepszą ochroną przed korozją jest trzymanie sprzętu luzem (lub we wmiarę przewiewnym worku/plecaku). Jak wrzucisz cokolwiek miedzy mokre liny do szczelnego wora jaskiniowego, to nawet aluminium pokryje się nalotem.
no właśnie zwróciłem uwagę , że nawet części aluminiowe pokryte są jkimś syfem.
Dziękuję za rady chłopaki. Pokombinuję coś z WD-40. Wiadomo , że to nie musi się błyszczeć....
Ja do dziury w szpejerce a jak wyjde to luzem do plecaka. I jak wróce na baze|do domu i jak zjem cos, wykompie sie wyspie to myje szpej i go szyszcze a raza na jakis czas WD 40