misza Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Aneta Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Szpic w jacku jest zawsze plusem, a kabelek
> (...)
>
> "Jacek" się pisze z DUŻEJ litery - toż to imie.
>
>

tak jak "Misza"?

Dziękuje Wam bardzo, wiem w tej chwili mniej niż wiedziałem:D Tak poważnie dziękuje ślicznie! Coś spróbuje z nią zrobić. Tak sobie myślałem , czy nie dałoby się przylutować gniazda na jacka do lampy. Wówczas w wrazie potrzeby wsadzasz jacka i po kłopocie??

Coś strasznie kombinujesz z przerabianiem. Jeśli nie żal Ci lampy i chcesz przerabiać np coś ruskiego lub starą polską ELWE 16LP to spawaj tam co chcesz ale jak coś lepszego to szkoda.
Weź pod uwagę że w jaskini bywa różnie czasem pomocnik nie wie co z daną konstrukcją ma zrobić, musi to wykluczać przypadkowe porażenie prądem który przy kondensatorach jest nie mały,czasem coś się szarpnie, spadnie..... itd itp. Jacki dostępne w sklepach elektronicznych (rozbieralne) mają nieco gorsze wykonanie i styczność w stosunku do Jacków fabrycznych, w swoich lampach miewam z tym czasem problem, choć to lepsze łącze niż "sanki" -które w zależności od lampy czasem trzeba odginać lub doginać...

miłej zabawy