Ja przez około 2 lata używałem samoróby z diodami w duo (6szt.)(spiłowane zwierciadło) wtedy gdy je kupowałem jedna dioda kosztowała ze 12zł..... i dawała zielonkawe światło. To było super jako te awaryjne - zapasowe bo świeciło nawet gdy halogen padł. Całość nie była na żadnej płytce a polutowana na "partyzanta", za jedną stopkę służył/służy opornik 22ohm. Nie miałem z tym najmniejszych problemów !
Obecnie mam 3 diodki, które świecą lepiej od tamtych 6-ciu, też są pospawane na partyzanta i każda diodka ma swój opornik. po 180ohm.
Co do żarówek ze Skalnika, to są okej kosztowały ostatnio 25zł bo sam kupowałem znajomym, są w porządku pod warunkiem że się w tym nie grzebie za często. W oprawce każda diodka ma jedną stopkę przylutowaną na zewnątrz do obudowy a reszta zebrana jest w środku na oporniku.
25zł za taki gotowy układ to nie jest jakaś tragedia, po kosztach wyszło by pewnie z 15zł.
Trudno tu podawać schematy itd, w każdym mieście są różne diodki, najlepiej poprosić jakiegoś znajomego elektronika o pomoc, całość najlepiej dobrać doświadczalnie. Mój pierwszy układ diodowy nawet dymił już bo go nie raz przewoltowałem z ciekawości i.... dalej działa
))
pozdrawiam