Dziękuję za szczegółowe odpowiedzi w temacie
a odpowiadając na ostatnią myśl dbart'a, powiem na swoim przykładzie. Dla mnie najważniejszy jest komplet - i papierek i umiejętności.
Przecież teraz tak jest, że obojętnie w jakiej dziedzinie, na początek np. pracodawca sprawdza papierek, dopiero później weryfikując czy zgadza się on z umiejętnościami.
A to, że kurs wychodzi drogo - no nie musi to być takie oczywiste jak zaznaczasz. Na moją studencką kieszeń to nie jest mała kwota, ale zacisnę pasa i od następnego tygodnia przyjdę na kurs z kasą
ale to pewnie ma na celu ograniczenie ludzi i wybranie prawdziwych zapaleńców.