dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Idź do strony:  <--123-->
Bieżąca strona:2 z 3
Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: Czakolo (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 00:42:45

Rufio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie sądzicie zatem, że jednoczesne mówienie o
> ochronie środowiska jaskiń i uzywanie w nich
> oswietlenia karbidowego koliduje ze sobą? Tylko
> pytam. "Agresywność zero"

Ależ oczywiście, że kolidują, a czy mówienie o ochronie powietrza i używanie elektrowni węglowych nie koliduje ze sobą... :)
Nie należy jednak wysuwać zbyt pochopnych wniosków, bo nikt nie wykazal, iż oświetlenie elektryczne jest mniej uciążliwe dla środowiska (baterie), może jedynie troszkę oddalone od jaskiń...
Również agresywność zero :D

Pozdro

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: Czakolo (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 00:48:49

Jeszcze tylko dodam, iż nikiel i kadm zawarty w bateriach jest po stokroć bardziej toksyczny (jeśli można to tak określić) niż zlasowany karbid...

pozdro

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 08:48:58

co do toksyczności karbidu - no cóż, zjeść go się nie da. jednak rzeczywiście nie jest aż tak źle. Widziałem francuskich grotołazów wyrzucających karbid do szybkopłynących potoków podziemnych.

jednak wszyscy wiemy, że nie tutaj tkwi problem, nie straszne są te trujące związki. To tak jak w badaniach Costeau - sprawdzał, na ile zniszczenie oceanów jest wynikiem zatruwania rzek. i wyszło mu, że w skali lokalnej to może tak, ale w skali globalnej za zniszczenia oceanów jest odpowiedzialna rabunkowa gospodarka, czyli masowe połowy, betonowanie plaż itp.

tak samo z karbidem. nie jest problemem trujący gaz czy jego związki. problemem są osmalone ściany w każdym ciaśniejszym miejscu. kiedyś wybraliśmy się do Miętusiej ze szczotkami ryżowymi. nie dość że nie dało się doczyścić większości miejsc, to po roku wszystko było osmalone jak kiedyś.

W jaskini l'Aven d'Orgnac, jednej z najpiękniejszych we Francji, odkrytej przez Roberta de Joly mój kolega spędził kilka miesięcy z karcherem. dopiero wtedy udało się doczyścić polewy i ściany. Nie muszę chyba dodawać, że od tego czasu wszystkie ścieżki są wytrasowane a z karbidem nie wolno się zbliżać nawet do otworu.

Drugi problem, szczególnie widoczny w Polsce, to depozyty karbidu. I niech nikt nie mówi, że to kwestia wychowywania. Jeżeli jakiś wuj wysypie chociaż grudkę, to potem 'walczący o życie' wysypują już całą wytwornicę. I znowu - było wiele akcji oczyszczania jaskiń, rozkuwania tych kup zlasowanego karbidu. i co? to samo.

argument z toksycznością baterii mnie nie przekonuje - po pierwsze łatwiej oczyścić jaskinię z baterii. Po drugie ze względów ekonomicznych większość użytkowników elektryki przerzuciło się na akumulatory.

Od 2000 roku nie używam karbidu. wcześniej przez 10 lat chodziłem z karbidówką.

Swoją drogą już w 1887 J.G Pawlikowski pisał, że w Jaskini Mylnej, w miesiąc po jej udostępnieniu zniszczona została szata naciekowa, głównie mleko wapienne. Na skutek używania pochodni. JGP pisał więc:

Pochodnia z grot powinna być zasadniczo wykluczona


jak widać od ponad 100 lat niewiele się w tym względzie zmieniło...

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: Rufio (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 15:59:55

Czakolo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rufio Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Nie sądzicie zatem, że jednoczesne mówienie
> o
> > ochronie środowiska jaskiń i uzywanie w nich
> > oswietlenia karbidowego koliduje ze sobą?
> Tylko
> > pytam. "Agresywność zero"
>
> Ależ oczywiście, że kolidują, a czy mówienie o
> ochronie powietrza i używanie elektrowni węglowych
> nie koliduje ze sobą...

Oczywiście że kolidują. W praktyce to włąsnie elektrownie atomowe, których sie tak wszyscy boja sa najbezpieczniejsze i najmniej szkodliwe dla otoczenia (!). Ale to nie forum na te rozważania.

> Nie należy jednak wysuwać zbyt pochopnych
> wniosków, bo nikt nie wykazal, iż oświetlenie
> elektryczne jest mniej uciążliwe dla środowiska
> (baterie), może jedynie troszkę oddalone od
> jaskiń...

To wszystko zależy, co się robi z tymi bateriami. Jeśli wchodzimy do jaskini z karbidem, to czy chcemy czy nie trujemy. Jęsli przesypujemy karbid, to nawet gdy się staramy zawsze sie troche pyłu wydostanie. Czasem sie karbid wysypie, czasem ktoś go wywali świadomie - jesli zrobi to na rumosz to jest to praktycznie nie do usunięcia.
Sotsowanie natomiast baterii samo w sobienie jest szkodliwe. Również ich wymiana nie jest szkodliwa. Nawet, jesli ktos wyrzuci baterie, to minie trochę czasu zanim obudowa skoroduje i zacznie truć - do tego czasu może się ktos zlituje i ją weźmie, co jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku rozsypanego karbidu. Ostatecznie osoba, która dużo chodzi na elektryce z czasem dochodzi do wniosku, że taniej wychodza akumulatory, kórych z natury nie wyrzuca się (a przynajmniej nie za często). Zabierając baterie ze soba mozna je zutylizowac w specjalnych punktach do tego przeznaczonych, czego nie można zrobic z karbidem.

Aby baterie truły bardziej niz karbid, musiałby ktos z premedystacją w kazdej jaskini zmieniac baterie, a te zuzyte robijać kamieniem i wysypywać zawartość.

> Również agresywność zero
>
> Pozdro


Pozdro

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: Rufio (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 16:03:03

mgala Napisał(a):
-------------------------------------------------------

>
> Od 2000 roku nie używam karbidu. wcześniej przez
> 10 lat chodziłem z karbidówką.

Proponuję założyć klub Anonimowych Acetylenowców
;)

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: point (IP zapamiętane)
Data: 22 Oct 2005 - 22:29:56

a ja nigdy nie uzywałem karbtu zawsze elektyka. i jestem z tego zadowolony

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: quazz (IP zapamiętane)
Data: 23 Oct 2005 - 01:10:14

Point a jak mozna wiedziec jaki jest twoj staz speleo?

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: point (IP zapamiętane)
Data: 23 Oct 2005 - 08:11:08

no moj staz to nie jest za długi ale i mój wiek nie jest za duzy. ja tk po jaskiach ton dopiero 4 lata chodze w tym 3 o tatrach

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 23 Oct 2005 - 11:32:23

Co do wyrzucania źródeł energii elektrycznej to po ostatnim pobycie w Litworce wynioslem 3 akumulatorki w różnym stanie rozkładu znalezione w różnych częściach jaskini. Ciekawe czy ktoś specjalnie przyniósł stare aku z domu i je tu zostawil czy ktoś traktuje je jak zwykłe baterie :)A co do karbidki to hmmm, ma według mnie "przyjemniejsze światło". Na jure raczej chodze z DuoL14 bo poprostu nie chce mi sie ciągnąć z karbidką na akcje 1 godzinną:)ale jakoś ciągle nie umiem sie jednoznacznie przestawić na trupie światło ledów. Traktuje je jako konieczność.
Oczywiście też u mnie agresywność ZERO :)
PS Zgadzam sie co do tych elektrowni atomowych :):):) może sie doczekamy mini reaktorków przy pasie zamiast wytwornicy ze światłem przypominającym flesz z aparatu, a "akumulatorek" bedziemy ładować raz na 10 lat hehe

Re: czemu palniki są takie szkodliwe
Autor: Czakolo (IP zapamiętane)
Data: 26 Oct 2005 - 12:04:47

Jeszcze raz chciałbym zabrać głos. Nie jest moim celem roztrzyganie, które źródło światła jest "czystrze" (oba nie są! i ogólnie chodzenie po jaskiniach też jest). I jeszcze raz chciałbym tylko podkreślić, że nie należy wysuwać zbyt pochopnych wniosków, bo nikt nie wykazał (w sensie jakościowym i ilościowym), iż oświetlenie elektryczne jest mniej uciążliwe dla środowiska, choć wydaje się, że tak jest. Chyba, że ja nic o tym nie wiem i jak ktoś może mi podać namiary na taką publikację to chętnie przeczytam. Ja jak narazie używam obu :D Oczywiście w obu przypadkach problemem są depozyty i inne aspekty, o których napisał Mgala i które są problemami wizualnymi, ale nie jedynymi. Argument o zbieraniu baterii i akumulatorów (Rufio) z kolei mnie nie przekonuje, bo np. w 2003 roku tylko niecałe 5% z nas to zrobiło... Co do, aż tak wielkiej globalizacji jak porównanie z oceanem - w skali światowej w ogóle nie istnieją żadne problemy związane ze środowiskiem oprócz CO2 :D a już napewno wszystkie inne problemy poza przemysłem i gospodarką komunalną są marginalne...
Druga sprawa, to mentalność człowieka niestety zakłada, że problemem jest tylko to co widzimy... Otóż wszyscy co zajmują się bezpieczeństwem oraz ochroną środowiska wiedzą, że często jest inaczej. Przytaczane jest tutaj często porównanie do góry lodowej, każdy wie jaka część jest widoczna na powierzchni, ale problem jest pod wodą...
BTW źródła atomowe choć obecnie należą do najczystrzych też nie są pozbawione poważnych wad (odpady radioaktywne) :D

Pozdrawiam



Idź do strony:  <--123-->
Bieżąca strona:2 z 3


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss