Re: Kablowanie się zaczyna ..
Nie byłem na tamtym wypadzie, jaskinie to absolutnie nie moja działka, nie pasjonują mnie, działam w zupełnie innej grupie eksploracyjnej, ale znam warszawską ekipę od opisywanego tutaj wypadu. Nie mam zamiaru się mądrzyć, rozumiem kwestię ochrony przyrody, i jakże piękną sentencję "dura lex sed lex" ale chciałbym naprostować kilka rzeczy:
- to nie jest towarzystwo związane z poszukiwaniem skarbów, ekipa widoczna na zdjęciach to warszawska grupa eksploracyjna + kilka os.z zewnątrz.
- tam 1/4 ekipy to byli oświadczeni spelolodzy - części z wiadomych względów nie ma na zdjęciach,ale osoby to miały baczenie na wszytko, i w życiu nie pozwoliły by na sranie i śmiecenie w jaskini.
- może 5 osób było tam z ledwie półrocznym kontaktem z linami. Reszta z owych 20 osób miała dłuższy kontakt ze sznurkami. Zapewniam że tam na 1 zieloną osobę przypadały 3 doświadczone.
- to co w swym lansiarstwie wypisywał i wygadywał Pan Wlazło to brednia. Jednej osobie zmarzły stopy - wpadła do wody. Miała skarpety na zmianę, ale spisywanie na mrozie trochę trwało, zanim mogła to zmienić. Reszta ekipy miała w zupełności wystarczający sprzęt.
- ja wiem że brak jaskiniówki nie jest "po bożemu" ale da się piony sprawnie robić zarówno w wspinaczowych jak i przemysłówkach. Tam nie było luk sprzętowych -ekipa była naprawdę nieźle wyposażona. I już na bank nie było tam zajechanych rolek, przetartych lonż, niedokręconych karaboli, etc -wbrew tym głupotom w mediach to nie byli kamikaze.
- z tego co wiem
nikt z tej ekipy nie ma pretensji do strażników, ok, Ci zrobili obławę, ale zachowali się w sumie w porząsiu -wlepili po 300zł od łba, a mogli dać 500 za szlak, 500za miętusią, konfiskata szpeju + tel na policję i dołek. Ale to co lansujący się Pan Wlazło wygaduje w wywiadach to już żal.pl Obraz zawarty w tych wywiadach jest tak daleki od prawdy, jak tylko się da.
Tak czy siak, uprzedzając insynuację - nie nie było mnie tam, i nawet nie planowałem jechać
W sumie nie moja sprawa to jest, ale bierzcie Panowie poprawkę na lansiarstwo Pana Wlazły i TPNu, oraz na to, że dziennikarze czasami nie wiedzą co piszą -liczy się materiał.
ps.
jeżeli kogoś interesuje coś z gatunku eksploracji to polecam moje rodzime podwórko:
www.sztolnie.fora.pl
Co prawda
nie znajdziecie tam nic o jaskiniach -jak już pisałem, nie nasza działka, ale za to zajmujemy się eksploracją starych kopalń -głownie na terenie Dolnego Śląska, oraz Technikami Linowymi w tychże kopalniach. Trochę o Riese, Skarbach, etc na forum też jest. Może to kogoś zaciekawi -podziemny świat na jaskiniach się nie kończy
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-02-13 17:19 przez rossomak.