Witam, postanowiłem opisać jak zakończyła sie dla mnie chęć legalnego wejścia do jaskini. Nie wiem czy gdzieś popełniłem błąd, czy jestem durniem, czy po prostu tpn (małe liter - celowo) to skonstniały, ztetryczały, komunistyczny organizm.
Ale po kolei:
W piątek 15 sierpnia udaliśmy się (w sile 2 osob) do siedziby tpn w Zakopanem celem pobrania zezwolenia na Jaskinię Dudnicę i Jaskinię Kalacką. Najpierw spotkał nas zamknęty szlaban i domofon, po próbach dogadania się o co nam chodzi, zostaje wpuszczeni dalej.
Drzwi otwiera nam prawdopodobnie jakiś cieć (choć mundurek parkowca miał na sobie) i po wysłuchaniu nas czego chcemy - mówi - cytuję "Ni ma". Ale jak nie ma zezwoleń - pytam go? Odpowiedż - "zezwoleń ni ma i koniec".
Ponieważ byłem upierdliwy (choć właściwie powinienem mu wypłacic liścia) zacząlem dopytywać dlaczego to zezwoleń nie ma, czy skończył się limit osobo-wejść robowy, czy może limit roczny się wyczerpał, czy może jaskinie te nie są już na liście udostepnionych jaskiń... Gość kręcił głową i powtarzał że "ni ma".
W końcu okazał sie bardziej wylewny i stwierdził że mieliśmy napisać PODANIE (powtarzam podanie) z kilka dni wcześniej i wtedy może zezwolenia by były. Na dalsze drązenie tematu typu to jak i kiedy możemy dostać te zezwolenia - odparł, że najwcześniejw poniedziałek (czyli za 3 dni). Jak łatwo sie domyslać, w poniedziałek w planach to mieliśmy, ale wyjeżdzać z Zakopca.
Widziałem już sporo rzeczy, ale żeby trzeba było pisac PODANIE o zezwolenie na wejście do jaskini to moje oczy tego jeszcze nie widziały. Do dzisiaj jestem w cieżkim szoku.
Oczywiście tam gdzie chcielismy pójść to poszliśmy, w ramach wkurwienia i rewanżu nie zapłaciliśmy nawet haraczu za wejście na teren tpn - u , no i jesteśmy mądrzejsi by nastęonym razem olac z góry starania o zezwolenie i nie tracic czasu, bo jedynie można się nerwicy nabawić.
Pisało sie na tym forum sporo o stosunkach park - grotołazi, od 2 lat czekamy na zatwierdzenie nowej listy jaskiń udostepnionych, no i do tego takie kolocki jak wyżej opisany.
Miał ktoś może podobną przygode w ostatnim czasie?