tak

Zacisk o którym mowa jest w przybliżeniu: Z II.

Rejon inwentaryzowany dokładnie przez M. Czepiela i J. Zygmunta.(szanse na nowy obiekt stosunkowo małe)

"M" i "maciek" w zasadzie nie są w stanie nic wiecej powiedzieć. Do jaskini można dojść posuługując się zwykłą mapą turystyczną, na każdej Niedźwiedzia jest zaznaczona.

Partie za zaciskiem są najciekawsze. Osoby "walczące" w Z I, powinny mieć świadomość, że JOPR aż się ślini na samą myśl o akcji ratunkowej!

Pozdrawiam. Asia

nie chcialem zaczynac nowego watku wiec...

Ostrężnicka i jej okolice.

A mianowicie, na zamku jest kilka spękań, jedno dość spore, po wejściu do niego prowadzi długi loch.

Nie jest to system jaskini, ponieważ to górny zamek i kamienie sa ukladane recznie na scianach.

Czy ktoś z szanownych grupowiczów wie coś na ten temat? Czy może w złym miejscu zadałem pytanie i o złej porze?

Pozdrawiam serdecznie.
T.

Moze związane jest to z prowadzonymi tu wcześniej pracami archeologicznymi ?
teren zamku jest dość przekopany i może odsłonili przypadkowo tą szczelinę -
a ile ten loch ma metrów i jak wygląda ?

loch jest dosc obszerny, najbardziej podobaja mi sie scianki wykonane z kamienia i osmolone w pewnych miejscach.

jest on dosc dlugi ale nie wchodzilem daleko poniewaz balem sie "zawalenia"



Pozdrawiam

odnośnie niedźwiedziej
jeżeli staniesz przy "dziórce", w której widać korytarzyk po lewej stronie jaskini, wystarczy, że się schylisz i znajdziesz wejście. Jednak pokonanie korytarza nie jest przyjemne, najpierw klin krępujący ruchy, potem spory zacisk.
Jaskinia po prawej, to zapewne to schronisko w sporej szczelinie. Jest tam stosunkowo dużo miejsca.
Po lewej, nieco wyżej od niedźwiedziej jest spore schronisko zwane "jaskinią rozbójników".
Powyżej jaskini niedźwiedziej jest też ciekawa formacja, ale z tego, co widziałem, została rozkopana i straciła swój urok.

Jaskinia ostrężnicka:
Nie stwierdziłem w niej i w jej pobliżu żadnych ciekawych metalowych przedniotów.
Loch, o którym ktoś pisał, powstał na wskutek działalności poszukiwaczy skarbów i biegnie bezpośrednio pod murami zamku. (zaczęło się od małego sklepienia, które powstało przez przewrócenie fragmętu ściany.

Chodzenie z wykrywaczem po jaskiniach i rozkopywanie przy tym namulisk to BARBARZYŃSTWO!!!

Kto wytłumaczy małolatowi z wykrywaczem, co to jest stratygrafia i dlaczego nie przekopuje się namulisk?

Asia

a-sia wypraszam sobie
Jeżeli kogoś nie znasz, nie możesz go osądzać!
Z tego co wiem, jestem starszy od Ciebie i prosze, oszczędź sobie ew. epitetów na temat stopnia mojego rozwoju intelektualnego.
Po tym, co napisałem, nie możesz stwierdzić, co robiłem, ani z jakich pobódek to pisałem (może miałem jakiś ukryty cel?)
Warstwy stratygraficzne nie zostały naruszone.
Jaskinie znam od dziecka i często wynosze z niej sporą dawke śmieci (głównie metalowych).

Jeżeli a_sia nadal będziesz tak postępować i oceniać ludzi po jednym spotkaniu, czy poście, to nie zyskasz zbyt wielu przyjaznych Ci ludzi.
Pozdrawiam.

Nabijanie ilości postów pewnie zostało zaprzestane do poniedziałku - nic nowego, moderatorzy gdzie wy jesteście?

Czy nikt nie zauważył, że od czasu pisania postów przez szanowną „a_sia”, zmniejszyła się liczba postów tematycznych oraz ilość osób, które pisały swoje nowe odkrycia / spostrzeżenia?

Wracając do tematu, loch, o którym mowa, nie jest tak łatwy jak się wydaje do namierzenia – i dobrze. Dodam, że kto był na zamku ostatnio, wie, bo widział, że jest rozkopany. Sam loch, fakt faktem wprowadza wizje wyobraźni, jak to było kiedyś…

Pozdrawiam.

wzg3 Napisał:
-------------------------------------------------------
> loch, o którym mowa, nie jest tak łatwy jak się wydaje do namierzenia

Podobnie jak 500 letni (chyba się nie pomyliłem ?) krzyż nieopodal wzgórza.
Byłem przy nim ze 3 razy a potem jak wsiąk kamień w wodę. Nie mogłem trafić na tą górkę.