W Żarskiej ponoć da się dalej dojść w stronę Bez Nazwy Górnej. W Bez Nazwy Górnej korytarz ma większe gabaryty i schodzi studnia w dół. Poza tym to aktualne plany
W Żarskiej zacisk, można go podkopać, podczas planowania nikt go nie przeszedł. Dalej można się już obrócić i nie wiadomo na ile się kończy, znajomy który był mówił, że niespecjalnie coś widać, ale może trzeba się wkopać. W Bez Nazwy górnej z kolei jest namulisko z wantami, możliwe do rozebrania. Widać, że schodzi w dół. Ładnie myte.