Od pewnego czasu jestem szczęsliwym posiadaczem aparatu cyfrowego i robie sporo zdjęc w jaskiniach - chciałbym tez od profesjonalistów w tym fachu uzyskac może trochę cennych rad by te zdjęcia wychodziły lepsze - często sa takie kółka ( para wodna ? ), jakie stosować doświetlenie itp
Prosze też o własne wrazenia z fotografi jaskiniowej
maciek

Tez robie zdjecia w jaskiniach cyfrowka. Moj patent jest taki ze robie je na wyprostowanej rece i na bezdechu. A jako odatkowego oswietlenia uzywam palnika aceto.

Ja też robię fotki cyfrówką, doświetlam latarką halogenową lub czołówką diodową, ale w większych przestrzeniach i tak aparat błądzi z ostrością i foty są nie takie jak trzeba. No i oczywiście wszystkie ujęcia robię na bezdechu, gdyż cyfrówka inaczej szaleje z ostrością.
Mariusz Bąk


M.

Najlepiej jest robic zdjęcia ze ststywu. Idealną sprawą było by reczne ustawianie ostrości ( w zwykłej cyfrówce nie występuje) , pozatym oswitlenie kilkoma lampami błyskowymi z kilku stron. Aby ocieblic troche klimat przydało bys sie swiatło karbidowe, w zależności od ustawionej czułości naswietlania trzeba jeszcze dobrać przesłone i czas. jeśli są problemy z ustawiemiem ostrości to trzeba oświetlić jakiś punkt jasniej. zapraszam na strone www.scc.numeron.pl tam jest kilka zdjec z multiekspozucją i wieloma żródłami światła.

Pozdrawiam
Szymon

PS: Dobrym apartem do robienia zdjęć w jaskiniach jest lustrzanka.

Cytat:
Mariusz Bąk napisał:Ja też robię fotki cyfrówką, doświetlam latarką halogenową lub czołówką diodową, ale w większych przestrzeniach i tak aparat błądzi z ostrością i foty są nie takie jak trzeba. No i oczywiście wszystkie ujęcia robię na bezdechu, gdyż cyfrówka inaczej szaleje z ostrością.

To sobie trzeba kupić cyfrówkę z pełnym manualem i statyw :D! Polecam Canony z serii Power Shot A (...). i statyw a nie na bezdechu... Cyfrówki jako nowość są jeszcze dość niedopracowanym sprzętem (trudności pracy w obniżonej temperaturze, odbicie światła od kurzu i kropel pary wodnej, trudności w robieniu fotek przy dłuższej ekspozycji). Najlepiej mieć ze dwa dodatkowe flesze i ustawić czas otwarci migawki na okres wystarczający na wyzwolenie z nich światła. Przy długich czasach naświetlania aparatem cyfrowym, fotografie przekłamują tzw. "Hot Piksels".

Niestety na razie to w jaskiniach robić fotki zwykłym aparatem na film !

No jak się dysponuje niezłym aparacikiem to można wiele1 Dzięki kolego za opis.
M.B

M.

zły aparat. mysle że to kwestia techniki bo zwykłą zorką da sie zrobić piekne zdjęcie.
pozdrawiam

Zupełnie się nie zgadzam z opinią egzor'a. Ogromną zaletą cyfrówek jest możliwość podglądu efektów na gorąco, można wtedy skorygowac warunki. przy dłuższym czasie naświetlania nie trzeba wtedy korzystać z fotoceli, można odpalac lampy na "hop", wygodniej składać klatki. Oczywiście można to zrobić i analogiem, ale wymaga to ogromnego nakładu pracy, cwiczeń i doświadczenia.

Problemem cyfrówek jest oczywiście delikatność i cena. W praktyce oznacza to konieczność zakupu aparatu wraz z wodoodporną obudową np Canon A80+obudowa co daje razem około 2500 zł. Można też dokonac własnoręcznych przeróbek np: [www.cs.indiana.edu] ale trzeba mieć oczywiście pieniądze i odwagę.
Bez obudowy trzeba się liczyć się z tym że aparat wystarczy nam na jeden-dwa sezony.

Statyw jest oczywiście niezbędny, może być tani, bo jest lekki (co jest niby wadą, ale jak go trzeba targać to zmienia się w zaletę)

Jak znakomite zdjęcia mozna wykonać cyfrówką można zobaczyć np tu:

[www.cs.indiana.edu]

[www.cs.indiana.edu]

[www.cs.indiana.edu]

Autorem jest William Hunt





Zmieniany 3 raz/y. Ostatnio 2005-04-18 11:02 przez dbart.

No tak do takich zdjęć ( jakie robi William Hunt) to oczywiście baaaaaaaardzo mocna lampa jest potrzebna, a to niestety są dość duże koszty. Pozatym powstaje problem ilości sprzetu jaki trzeba zabrać ze sobą ( akumulatory, lampy statywy itp.). POdgląd w cyfrówkach tofajna sprawa, ale jakością jeszcze nie dorównają kliszy negatywowej , nie mówiąc o pozytywie.
Skoro ktoś chce naprawde robić super zdjęcia to pozaostaje duży albo średni obrazek. Koszt cyfrowego średniego obrazka wacha się od ok 30 tys zł ( sam aparat z przystawką ) w góre. Do tego kilka lamp po ok 3-6 tyś zł. :D No i mozemy jechać robić super zdjecia w wielkich studniach i komnatach.
Pozdrawiam
Szymon " alt="" src="smileys/sp-cool.gif" />

dbart ! Trochę się nie zrozumieliśmy ! Nie chciałbym podważać kwestii iż aparat Cyfrowy daje więcej możliwości niż zwykły analog. Ale ma pewne wady które w danej chwili dyskwalifikują go w porównaniu z analogami. Długie czasy naświetlania cyfrówka to nie jest najlepszy efekt z powodu tzw. HOT PIKSEL o których można sobie poczytać tu [www.foto-net.pl] Ale rozmowy o sprzęcie foto to chyba już nie na tym forum.
Poza tym zgadzam się z przedmówcą i nieporównywałbym fotografii robionych przez Amatorów (tzn Nas) a Profesjonalistów (William Hunt), poddanym obróbce na profesjonanym sprzęcie.

Cytat:
Szymon napisał: Najlepiej jest robic zdjęcia ze ststywu. Idealną sprawą było by reczne ustawianie ostrości ( w zwykłej cyfrówce nie występuje) ....

Oj występuje, występuje ! Canon Pawer Shot A60/70/75/80/85/95 ma takie możliwości że proszę usiąść ! Kompresja fotek też jest niezła ! A można go nazwać zwykłą cyfrówką (aparat kompaktowy).




Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2005-04-18 14:37 przez egzor.