Niestety grotołaz zginął przygnieciony wielką wanta i mimo bardzo dużej ofiarności ratowników
obecnie wyciągane są jego zwłoki.
Oto garść szczegółów ze strony [
www.facebook.com]
Od kilkunastu godzin trwa akcja ratunkowa Grupy Jurajskiej GOPR, przy wsparciu strażaków i ratowników CSRG, prowadzona w celu wydobycia grotołaza, który zginął na Jurze w jaskini Wierna, przywalony głazem oberwanym ze stropu ( w rejonie "Grzybiarni" tj w końcowej części jaskini - wg mojej informacji ). Niestety zmyślna "krata" zamontowana u wejścia, przez "miłośników jaskiń" z pewnego speleoklubu, stanowiąca celowe "zabezpieczenie" wejścia, uniemożliwia ratownikom wydobycie ciała...
Obecnie wspierający GOPR, ratownicy górniczy kopią i kują nowy otwór do jaskini...
Pozdrawiam. Piotr van der Coghen.
I znów wraca kwestia krat w jaskini o czym dyskusja ( m. in. na temat legalności ich zakładania )
jest też na powyższej stronie.
Z tego co kojarze kiedyś w tym rejonie jaskini przekopano 2-gi otwór potem zasypany.
Być może przez jego odkopanie łatwiej byłoby wyciągnąć ciało ?
Zreszta w tekście jest krótka wzmianka że: ratownicy górniczy kopią i kują nowy otwór do jaskini
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2014-04-27 12:16 przez maciek geolog.