No trochę przesądziłem z tym "przy samym wejściu" bo jakieś 100-150m od niego
takie brzozy duże przy niej rosną
to i tak miałeś szczęście że nic nie zginęło.. Ja na szczęście żadnych takich przygód nie miałem ale z reguły zawsze ktoś u nas zostaje przy wejściu na wszelki wypadek i przy okazji reszty rzeczy pilnuje
mam jeszcze pytanie do starszych doświadczeniem kolegów: co z brzozowa?? Bo chcielibyśmy ją zwiedzić skoro taka okazja się trafia
zakładam że będzie nas grupa 4-5 osobowa czy nie stanowi to problemu? Oraz kwestia techniczna:na stronie sktj brzozowa była opisana jako pozioma jednak wejście znajdować się ma na dnie studni jednak nie posiadamy doświadczenia jeśli chodzi o techniki zjazdu i wychodzenia. Proszę więc o informacje czy istnieje możliwość pokonania jej bez liny?