Znowu mam pytanie "a propos" (tych których zaczyna to denerwować proszę o wybaczenie) - tym razem zacisku w Niedźwiedziej:
Swego czasu a_sia napisała:
'Osoby "walczące" w Z I, powinny mieć świadomość, że JOPR aż się ślini na samą myśl o akcji ratunkowej!'
Sęk w tym, że jestem klasycznym przykładem osoby walczącej w ZI (np. przeszedłem Zacisk Bidy w Kamiennego Gradu ale ZI pilnujący dalszych partii Maurycego był poza moim zasięgiem)
Pytanie: czy otwór na "dzień dobry" do dalszych partii Niedźwiedziej to najwęższe gardło i dalej jest już tylko lepiej czy za tym otworem (w szczelinie) jest tak samo lub jeszcze gorzej?
Będę wdzięczny za odpowiedź
Pozdrawiam