A jaka jest szerokoś szczeliny? Czy jest możliwość zejścia zapieraczką tak jak w Jaskini Józefa?

Do Józefa zapieraczką?? Ja bym nie dał rady, chyba, że 2 pierwsze przepinki. W JSM jest dosyć wąsko na początku w kierunku pierwszego dna, rozszerza się do około metra na dnie. Ale są tu polewy i mleko wapienne. Ciężko się zaprzeć. Ja bym tych jaskiń "zapierdaczką" nie atakował.

W jaskini józefa schodziłem zapieraczką studnią kolumnową. Na końcu była to dość szeroka zapieraczka ze skokiem na namulisko z 3 metrów Nie polecam niewprawionym w tego typu ekscesach Jesli jest wąsko to nie powinno być problemów, chyba że są nacieki które mogłby ucierpieć

Do pierwszego dna da sie zrobić wszystko bez liny. Sprawny grotołaz nie powinien mieć większych problemów. Ale tak jak pisał Gagu jest sporo mleka wapiennego, które może troche ucierpieć. Do tego jest tam bardzo krucho. Cała kruszyzna powinna ustąpić w ciągu tego sezonu jak zaczną chodzić do jaskini ekipy. W studni Zefir raczej nie da rady zapieraczką. Cyhba że jesteś baaardzo wysoki

Kolumnowa nie atakowałem, więc nie wiem jak tam jest, ale to i tak dla mnie wyczyn zapieraczką, ja jednak wole linę :D.

Michał robi 6.7

Wiem. I w sumie możliwe jest wywspinanie studni Zefir. Tam bedzie trudność ok. VI.1 - VI.1+. Zapieraczka po prostu byłaby strasznie szeroka ale nie twierdze że niemożliwa. Zresztą przy tej kruchości ścian zapieraczka nie jest zbyt mądrym pomysłem. W Jaskini Józefa jest jednak w większości lita skała, przynajmniej w studni ASa. Schodziłem tam dużą część zapieraczką.

Michale, z oczywistych względów interesuje mnie wszystko co się dzieje w Jaskini Józefa. Kilka razy wspominałeś w tym temacie o swoim solowym zejściu na dno szczeliny JJ. Chciałbym od Ciebie uzyskać więcej informacji na temat tej akcji. Czy tylko pokonałeś zapieraczką Studnie Kolumnową, czy całość zejścia od otworu jaskini? Czy wychodziłeś również zapieraczką. Czy i jak się asekurowałeś? Ile czasu spędziłeś w jaskini? Kiedy, w jakim miesiącu robiłeś tą akcję?
Sam jak byłem młody (w Twoim wieku), a było to lata temu…. też robiłem takie extremy (solowo w Tatrach).
Adam Sanak

Było to w lutym 2010 roku. Pokonałem cały odcinek od otworu do dna. nie asekurowalem się w żaden sposób. Wychodziłem również solo. Moim zdaniem trudności można określić na poziomie szóstkowym. W skałach często trzeba pokonać trudniejszy teren żeby powiesić wędke. W jaskini byłem sam. Spędziłem w niej ok 4 godzin.



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2011-04-07 19:34 przez Michał_J.

Zbliża się weekend, Las Góra będzie oblężony?!!!!

Parę razy w tym temacie pisałem, „udostępniam do zwiedzania Jaskinię Józefa”. Chciałbym wyjaśnić jakie znaczenie ma słowo zwiedzanie w tym stwierdzeniu. Nie należy JJ traktować podobnie jak jaskinie, które są udostępnione do zwiedzania na Jurze. Jaskinię Józefa nie zwiedza się tak samo jak na przykład turystyczne jaskinie Jury: Wierzchowską, Łokietka, Nietoperzową. Krótko mówiąc Jaskinia Józefa nie jest jaskinią do turystycznego wykorzystania. Aby do niej bezpiecznie wejść i bezpiecznie z niej wyjść, należy posiadać niezbędne kwalifikacje. Jako, że od samego otworu pokonujemy trudności techniczne, zobligowani jesteśmy do posiadania Karty Taternika Jaskiniowego. To taki wymóg, nie etyki i prawa zwyczajowego obowiązującego w taternictwie jaskiniowym, ale w tym wypadku - nadrzędnego prawa państwowego.
Te same uregulowania i obostrzenia dotyczą pozostałych obiektów jaskiniowych położonych na Las Górze: Jaskini Spełnionych Marzeń, Jaskini Rysia - tam też, aby móc działać należy posiadać Kartę Taternika Jaskiniowego. Słowem wymienione jaskinie, to domena taternictwa jaskiniowego.

Wielokrotnie w tym temacie przekazywaliśmy informacje dotyczące naszych działań w powyższych jaskiniach, informacje o ekstremalnie trudnych i niebezpiecznych akcjach jaskiniowych – chociażby powyższa Michała. Chciałbym zwrócić uwagę, że osoby które podejmują takie akcje są doświadczonymi taternikami jaskiniowymi (posiadają Kartę Taternika Jaskiniowego), mają długoletnie doświadczenie jaskiniowe, są wybitnie sprawne technicznie, oraz posiadają niezbędne przygotowanie siłowo- wytrzymałościowe.

Jeśli jesteś dopiero początkującym w sporcie jaskiniowym – to odpuść sobie akcje w jaskiniach: Józefa, Spełnionych Marzeń, Rysia. „Nie próbuj tego w domu!!!”.

Jeśli nie posiadasz Karty Taternika, zgłoś się do najbliższego klubu speleologicznego zrzeszonego w Polskim Związku Alpinizmu. Zapisz się i przejdź dwustu godzinne szkolenie, zdobądź właściwe kwalifikacje i umiejętności.
Adam Sanak