dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Van der Cohen
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 23 Oct 2007 - 22:46:35

Van der Coghen został posłem i pomimo animozji gratuluję i uważam , że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
Życzę mądrych decyzji

Re: Van der Cohen
Autor: carconosh (IP zapamiętane)
Data: 24 Oct 2007 - 08:14:53

Zgadzam się. Jako ratownik jest kontrowersyjny (osobiście nie popieram niektórych jego działań), jednak jako menager ma niepodważalne zasługi. Mam nadzieję, że w polityce będzie mógł się wykazać i pójdzie mu równie dobrze.
No i gratuluję wygranej.

Re: Van der Cohen
Autor: hana (IP zapamiętane)
Data: 24 Oct 2007 - 08:25:29

Ode mnie też gratulacje. Mam nadzieję, że uda mu się coś zdziałać w temacie ratownictwa w górach.

Re: Van der Cohen
Autor: carconosh (IP zapamiętane)
Data: 24 Oct 2007 - 09:46:29

Słuchajcie, a może by zebrać najmądrzejszych (najbardziej doświadczonych) z nas i napisać propozycję unormowania sytuacji ratownictwa w górach/jaskiniach, ubezpieczeń itd?? Prawda jest taka, że duża część z nas jest potencjalnie zagrożona wypadkiem - czy to na Jurze, czy w Tatrach... Chyba wolelibyśmy mieć tą świadomość , że nie zabraknie środków tym, którzy mają nas ratować. I że nie będzie konieczności robienia zrzuty na sprzęt ratowniczy (tak jak to było ze śmigłowcem dla TOPRu).
Na pewno niektórzy z nas mają jakieś pomysły, jak to wszystko jeszcze bardziej usprawnić.

Re: Van der Cohen
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 24 Oct 2007 - 11:21:26

raczej musimy walczyć, żeby nic się nie zmieniło. póki co ratownictwo w polsce, jak i w większości krajów europejskich jest bezpłatne. i tak powinno pozostać. z kolei aby pokryć koszty leczenia w całej eu wystarczy tylko ważne ubezpieczenie społeczne.

co do ubezpieczenia nnw, to nie potrzeba regulacji prawnych, tylko trzeba wynegocjować dobre warunki z ubezpieczycielami. przecież państwo nie narzuci wysokości stawek!

sporo rozmawialiśmy na ten temat na tegorocznym kongresie ratownictwa jaskiniowego uis na węgrzech. póki co ratownictwo jaskiniowe jest płatne w austrii, szwajcarii, niemczech i słowacji.

właśnie na bezpłatnym ratownictwie bazują niskie ubezpieczenia federacyjne w wielu krajach (i na liczbie zarejestrowanych członków).

kiedy francja na jakiś czas wprowadziła możliwość pobierania opłat za ratownictwo, to towarzystwa ubezpieczeniowe zaproponowały podniesienie stawek za ubezpieczenie federacyjne do 2500zł!

nawet austriacy przyznali, że wprowadzenie opłat za ratonictwo w innych krajach, spowodowałoby drastyczne podwyższenie składek w oav.

u nas do tej pory przebąkiwano o wprowadzeniu przedpłat za ratownictwo, pobieranych wraz z biletami. gdy robiono symulacje, mówiono o cenie 1-3 zł za dzień. ale dotyczyło to zwykłych turystów, w przypadku grotołazów mówiono o 8-10 zł.

najbardziej niebezpieczne jest to, że stowarzyszenia ratownicze mogłyby eskalować swoje żądania finansowe w nieskończoność, tak, jak to się dzieje w amerykańskim systemie medycznym. bo dlaczego jeden a nie 3 śmigłowce?

moje prywatne zdanie jest takie, że za wszystkie stałe zadania ratownicze powinny odpowiadać służby państwowe. ze względu na kontrolę wydatków, koordynację działań, siły i środki którymi dysponują.

w krakowie jest grupa wysokościowa psp, w której jest wielu grotołazów. niektórzy pancerni. wszyscy wyszkoleni na wysokim poziomie. i co? gj rozstawia tablice w dolinkach podkrakowskich, żeby dzwonić w razie wypadku do nich. psp ma 10 minut drogi, gj 70 km.

ależ mi się ulało ;)
pozdroowka
mgala

carconosh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Słuchajcie, a może by zebrać najmądrzejszych
> (najbardziej doświadczonych) z nas i napisać
> propozycję unormowania sytuacji ratownictwa w
> górach/jaskiniach, ubezpieczeń itd?? Prawda jest
> taka, że duża część z nas jest potencjalnie
> zagrożona wypadkiem - czy to na Jurze, czy w
> Tatrach... Chyba wolelibyśmy mieć tą
> świadomość , że nie zabraknie środków tym,
> którzy mają nas ratować. I że nie będzie
> konieczności robienia zrzuty na sprzęt
> ratowniczy (tak jak to było ze śmigłowcem dla
> TOPRu).
> Na pewno niektórzy z nas mają jakieś pomysły,
> jak to wszystko jeszcze bardziej usprawnić.



Re: Van der Cohen
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 04 Nov 2007 - 21:47:56

"Pracę w Sejmie porównał do wejścia do jaskini, "do której nie ma się żadnych planów". - Młodzi ratownicy, wyszkoleni przeze mnie zostali w górach, aby ratować ludzi,.."

Czy on musi tak przesadzać.


Re: Van der Cohen
Autor: justbiel (IP zapamiętane)
Data: 06 Nov 2007 - 07:28:35

No w górach...

... góra zborów, góra apteka, góry towarne

Re: Van der Cohen
Autor: Konar (IP zapamiętane)
Data: 06 Nov 2007 - 13:34:23

Kiedyś w Grupie Karkonoskiej pojawiła się wątek ubezpieczeń. Jeden z kolegów rozmawiał, bodajże w PZU, na ten temat czy byliby zainteresowani. Jako, że najwięcej wypadków w górach to wypadki przywyciągowe (tzn. narciarskie i snowbordowe około 90%) to pytanie brzmiało ile by kosztowało takie ubezpieczenie? Tak jak pisał Marcin, symulacja pokazała, że ubezpieczenie kosztowałoby 2-3 złote (karnet całodniowy kosztuje ok. 70). Co więcej, ubezpieczyciel mógłby oddać nawet do 60% z tej kwoty na GOPR bo i tak by na tym nieźle zarabiał a kwota ta pozwoliłaby może na uzawodowienie służby.

Innym rozwiązanie jest wprowadzenie opłat związanych z ratownictwem na nartostradach od gestorów wyciągów. Musiałby to być jakaś odgórnie ustanowiona stawka, np. od powierzchni nartostrad. Wtedy GOPR/TOPR miałby pieniądze na te nieliczne wypadki związane z Ratownictwem Górskim. Jako argument mam poniższy przykład, który może nie dotyczy GJ GOPR. Na dyżurze w stacji ratunkowej jest 4 ratowników (dawno tylu nie wiedziałem na dyżurze). Przychodzi zgłoszenie, że są dwa wypadki narciarskie, ratownicy wyjeżdżają nieść pomoc. W czasie kiedy opatrują poszkodowanych jest zgłoszenie, że zeszła lawina... Pytanie, kto ma pojechać nieść pomoc zasypanym?

Dlatego uważam, że w naszych realiach nie trzeba wprowadzać ubezpieczenia za wyjścia w góry a wprowadzić ubezpieczenie dla narciarzy (doliczone do ceny karnetu).

Co do czasu dojazdu PSP i GJ to faktycznie jest duże nieporozumienie. Z doświadczenia wiem, że PSP zbiera się od momentu zgłoszenia do wyjazdu w 2 minuty jeśli chodzi o wyjazd zastępu specjalistycznego (jakim jest grupa wysokościowa). Czy jakakolwiek grupa regionalna GOPR jest w tak szybkim stanie wyjechać do zdarzenia, jeśli na dyżurze nie ma akurat większej liczby ratowników. I znów odwołam się do doświadczenia, nie ma takiej możliwości - przykro to pisać.

Zgodnie z ustawą PSP ma prawo przejąć dowodzenie akcją ratunkową także w górach, ale nie robi się tego bo ceni się fachowość ratowników TOPR/GOPR.
Więcej, jeśli przyjeżdża PSP np. do ewakuacji wyciągu to GOPR oddaje dowodzenie akcją - względu odpowiedzialności. PSP wyznacza odcinek specjalny, gdzie działania prowadzi GOPR i wszyscy są zadowoleni.

Co do pana Van de Cogena - osobiście myślę, że nic nie zmieni w sprawie ratownictwa w myśl zasady jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać jak i one :(

Chyba trochę przesadziłem.

mgala Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> raczej musimy walczyć, żeby nic się nie
> zmieniło. póki co ratownictwo w polsce, jak i w
> większości krajów europejskich jest bezpłatne.
> i tak powinno pozostać. z kolei aby pokryć
> koszty leczenia w całej eu wystarczy tylko ważne
> ubezpieczenie społeczne.
>
> co do ubezpieczenia nnw, to nie potrzeba regulacji
> prawnych, tylko trzeba wynegocjować dobre warunki
> z ubezpieczycielami. przecież państwo nie
> narzuci wysokości stawek!
>
> sporo rozmawialiśmy na ten temat na tegorocznym
> kongresie ratownictwa jaskiniowego uis na
> węgrzech. póki co ratownictwo jaskiniowe jest
> płatne w austrii, szwajcarii, niemczech i
> słowacji.
>
> właśnie na bezpłatnym ratownictwie bazują
> niskie ubezpieczenia federacyjne w wielu krajach
> (i na liczbie zarejestrowanych członków).
>
> kiedy francja na jakiś czas wprowadziła
> możliwość pobierania opłat za ratownictwo, to
> towarzystwa ubezpieczeniowe zaproponowały
> podniesienie stawek za ubezpieczenie federacyjne
> do 2500zł!
>
> nawet austriacy przyznali, że wprowadzenie opłat
> za ratonictwo w innych krajach, spowodowałoby
> drastyczne podwyższenie składek w oav.
>
> u nas do tej pory przebąkiwano o wprowadzeniu
> przedpłat za ratownictwo, pobieranych wraz z
> biletami. gdy robiono symulacje, mówiono o cenie
> 1-3 zł za dzień. ale dotyczyło to zwykłych
> turystów, w przypadku grotołazów mówiono o
> 8-10 zł.
>
> najbardziej niebezpieczne jest to, że
> stowarzyszenia ratownicze mogłyby eskalować
> swoje żądania finansowe w nieskończoność,
> tak, jak to się dzieje w amerykańskim systemie
> medycznym. bo dlaczego jeden a nie 3 śmigłowce?
>
> moje prywatne zdanie jest takie, że za wszystkie
> stałe zadania ratownicze powinny odpowiadać
> służby państwowe. ze względu na kontrolę
> wydatków, koordynację działań, siły i środki
> którymi dysponują.
>
> w krakowie jest grupa wysokościowa psp, w której
> jest wielu grotołazów. niektórzy pancerni.
> wszyscy wyszkoleni na wysokim poziomie. i co? gj
> rozstawia tablice w dolinkach podkrakowskich,
> żeby dzwonić w razie wypadku do nich. psp ma 10
> minut drogi, gj 70 km.
>
> ależ mi się ulało
> pozdroowka
> mgala
>
> carconosh Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Słuchajcie, a może by zebrać
> najmądrzejszych
> > (najbardziej doświadczonych) z nas i
> napisać
> > propozycję unormowania sytuacji ratownictwa
> w
> > górach/jaskiniach, ubezpieczeń itd?? Prawda
> jest
> > taka, że duża część z nas jest
> potencjalnie
> > zagrożona wypadkiem - czy to na Jurze, czy
> w
> > Tatrach... Chyba wolelibyśmy mieć tą
> > świadomość , że nie zabraknie środków
> tym,
> > którzy mają nas ratować. I że nie
> będzie
> > konieczności robienia zrzuty na sprzęt
> > ratowniczy (tak jak to było ze śmigłowcem
> dla
> > TOPRu).
> > Na pewno niektórzy z nas mają jakieś
> pomysły,
> > jak to wszystko jeszcze bardziej usprawnić.
>
>
>




Konar



Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss