Wczoraj odwiedziłem jaskinię Magazyn. Przed wejściem dało się zauważyć miejsce po ognisku i chyba niezłej imprezie, w samej jaskini znalazłem piwo Lech :P rozsypane dużą ilość wkładek higienicznych ? oraz sporo krwi, widział już to ktoś ??
Pozdrawiam
PS: z przyjemniejszych spotkań mogę zaliczyć zajączki w liczbie 3 sztuk wybiegające z 2 strony jaskini ?)
Witam!
W Magazynie byłem dwa dni temu i widziałem dokładnie to samo: miejsce po ognisku i te wkładki porozrzucane po całej jaskini. Wkurzyliśmy się. A że butelki - to coraz częściej spotykany "wystrój" jaskiń. Nie wiem. Że tez komuś chce się tam dźwigać takie rzeczy. Wczoraj np. byłem też w Jaskini Na Dupce i przy wejściu, przy tym rowie leżały dwie butelki po wódce. Miła miejscówka na libację, nie sądzisz?
Nie, nie było śladów kultu [ani Kazika ;p].
Ta krew była na wkładkach... No, chyba, że satany wyszły z założenia, że wkładki lepiej wchłaniają i szybciej usuną ślady krwi. Ale nigdie na ścianach i podłożu nie widziałem innej krwi.