dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
pytanie o autoasekuracje w zjeżdzie
Autor: Notker (IP zapamiętane)
Data: 11 Feb 2007 - 16:31:18

Witam użytkowników forum, jestem tu pierwszy raz i od razu mi sie spodobało:)

Zacznę od pytania do starych wyjadaczy: Mam mianowicie dylemat co do asekuracji w zjezdie w czasie prac wysokosciowych.Używam na codzien dwóch lin półstatycznych, zjazdu dokonuję na rolce,asekuruję się shuntem przypietym karabinkiem do uprzęży.Używam shunta z dwóch powodów: przesuwa sie w dół i w góre oraz mozna go wygodnie odblokować jesli jest lekko obciazony kiedy to reguluję sobie lina zabezpieczajaca swoje połozenie lewo-prawo którą zwykle umieszczam jakies 5m obok roboczej z uwagi na spory zasieg jakim dysponuje wtedy czasie zjazdu.
Obawiam się nastepstw ewentualnego odpadniecia w czasie wychodzenia na śćianę.Po pierwsze po podpięciu ławeczki, w okolicy shunta jest sporo szpeju co moze spowodowac nie zablokowanie sie go jak cos dostanie sie pod jezyczek shunta.Umieszczenie shunta na ląży powyżej wyklucza producent.Ma w/g niego być przy uprzęży.

Jaki macie więc pomysł na wygodną i bezpieczna asekuracje w tej sytuacji?Czy pozostaje tylko ASAP?

Czy w/g Was jedynym sensownym rozwiazaniem na zabezpieczenie się przed nie amortyzowanym szarpnieciem w czasie odpadnięcia było by zastosowanie dynamicznej liny na asekuracji? Lot odbywał by sie na linie majacej jakiez 2 m luzu+wykonanie "wachadła w kierunku osi zaczepienia liny asekuracyjnej o promieniu około 5m.
Co sadzicie o uzyciu absorbera energii+shunt w tej sytuacji?Czy wskazane jest Użycie uprzęży z szelkami aby zabezpieczyć kregosłup przed przegięciem?

Pozdrawiam

Notker


Re: pytanie o autoasekuracje w zjeżdzie
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 11 Feb 2007 - 16:56:03

"Umieszczenie shunta na ląży powyżej wyklucza producent.Ma w/g niego być przy uprzęży. "
Może jestem starej daty, ale zawsze używałem shunta na lonży.
Czy coś się zmieniło?

Faktycznie po przyjżeniu się technicznym szkołom Petzla, dochodzę do wniosku, że są dwie szkoły - falenicka i otwocka. Niech się mądżejsi wypowiedzą. Dla mnie jedyną rozsądną rzeczą jest wodzenie shunta na dynamicznym lonżu na drugiej linie.



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2007-02-11 17:10 przez sandwich.

Re: pytanie o autoasekuracje w zjeżdzie
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 12 Feb 2007 - 11:29:19

1. w katalogu petzla jest narysowana przekreślona lonża w odniesieniu do asekuracji w czasie wspinania, a nie w czasie zjazdu. do tej pory centrala nie wypowiedziała się w sposób jednoznaczny n.t. asekuracji z shunta na lonży w czasie zjazdu
2. shunt jest atestowany jako przyrząd zaciskowy a nie asekuracyjny, w związku z tym teoretycznie nie służy do asekuracji w czasie pracy, ale..
3. IRATA, brytyjskie stowarzyszenie firm dostępu linowego przeforsowało w GB stosowanie shunta na loży ze względu na wieloletnią praktykę i niezaprzeczalne atuty takiego rozwiązania. Dodajmy, że PETZL jest członkiem IRATA
4. w naszym interesie jest promowanie takiego rozwiązania ze względu na naszą wygodę i bezpieczeństwo.

oczywiście o bezpieczeństwie decyduje przede wszystkim doświadczenie zawodnika a nie sprzęt. wypadki z shuntem zdarzają się również.

5. co do amortyzacji shunta - bez sensu. dlatego używamy lin pół statycznych, żeby zerwanie przepinki nie groziło zbyt dużymi siłami. w pracach na wysokości siła uderzenia nie powinna przekroczyć 600daN. zajrzyj do normy, jaka jest siła uderzenia liny typu a przy współczynniku 1 i masie 100kg. bez amortyzatora, dynamicznej lonzy, ślizgającego się shunta itp. podpowiem - 600 daN.

krótko mówiąc, jeżeli shunt nie będziesz trzymał poniżej punktu przypięcia do uprzęży, nawet jeżeli odpadniesz tuż pod stanowiskiem nie przekroczysz bezpiecznych wartości.

inna sprawa, to że jakikolwiek upadek może cię narazić na poobijanie się o konstrukcje. z tego punktu widzenia shunt powinien być prowadzony na w miarę napiętej linie.

6. co do uprzęży - dopóki nie ma ryzyka lotu dłuższego niż 0.5 metra, można stosować uprząż biodrową, oczywiście zgodną z normą robociarską.

tak czy siak, wszystkie metody powinny być opisane na twoim stanowisku pracy przez kompetentną osobę.

pozdrawiam
mgala

Re: pytanie o autoasekuracje w zjeżdzie
Autor: Notker (IP zapamiętane)
Data: 13 Feb 2007 - 10:04:12

Bardzo dziekuje za wszelkie opinie, są dla mnie bardzo istotne!

serdecznie pozdrawiam!



Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss