Zgadzam sie z Piotrasem, jedyne "oficjalne kopie" Shunta to kopie rosyjskie z znodyzowaniem niebieskim lub czerwonym, notabene są bardzo dobrymi kopiami
Kiedys przygladalem sie jednemu kolesiowi jak smigal po drzewach, scinal galezie..i jedyne co uzywal to wlasnie shunt; przezucal line przez najwyzsza galaz i jeden koniec liny wiazal do uprzezy,na drugim montowal shunt'a i na nim zjezdzal, podchodzil do gory zas drugi shunt (ten ruski) uzywal na lonzy zamiast prusika do regulacji jej dlugosci; pytany o szpej ktorego uzywal twierdzil, ze wiecej sprzetu to wiekszy klopot.Kazdy kto kiedys robil przy drzewach wie jak bolesnie jest odczuwany kazdy gram szpeju wiecej.Co o tym sadzicie?