Miałem okazję przetestować mój sprzęt w praktyce:

czołówka z lidla za 20zł dla mnie bomba Wytrzymała na tanich bateriach ponad 2 godziny, świeci wystarczająco jasno i nic nie zapowiada że się zepsuje. Minusem jest okropne białe światło :/

Latarka z biedronki za 40zł: świeci cholernie jasno lae za to ładnym żółtym światłem. Wytrzymuje 40 minut i daje się popychać po ziemi bez pękania.

Jednak pójdę do sklepu elektronicznego i poproszę o inną żarówkę, bo ta jest za mocna. lepiej niech aku trzyma godzine a świeci troszke ciemniej

Chłopie przestań się bawić z tymi czołówkami z hipermarketów bo to naprawdę marna inwestycja.

Kup sobie Tikke XP albo jakiś podobny model Petzla i przestaniesz się martwić wodą, błotem i wymianą baterii co dwie godziny. Uwierz mi na dłuższą metę wyjdzie taniej i bezpieczniej

Jeżeli tylko łażenie po jaskiniach bardzo mi się spodoba to kupię coś lepszego.
Skąpy nie jestem, tylko nie widzę powodu żeby wydawać na sprzęt do amatorskich wypadów więcej pieniędzy. Jak się przekonam do czołgania to być może. Na razie nie narzekam.

Mam nadzieję, że zabierasz ze sobą dwa źródła światła??

Więcej. Czołówka + baterie, szperacz, latarkę kieszonkowa i samochodową