dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Idź do strony:  12-->
Bieżąca strona:1 z 2
Eksplozja akumulatorka
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 19:49:13

Właśnie przed chwilą eksplodował mojemu synowi w twarz akumulatorek w pilocie od telewizora.
Był ladowany może z pół miesiąca temu i pilot przez cały czas normalnie działał.
Pilota stopiło, a wyglądalo toto jak wybuch gazu w domu. panika ogólna i cały pokój w szczątkach tego czegoś.
Pytam, bo zaczynam się bać nosić cztery takie na potylicy.
Czy ktoś może przybliżyć temat, co to mogło nastąpić.

P.S. To był akumulatorek z mojego duo.

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: B.K. (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 20:23:38

Zwarcie - wysoki prad albo uszkodzony akumulatorek. Upadl ci kiedys ? Co to za marka ?

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 20:25:51

Normalny Thomson. A pilot sobie leżal obok i nikt go nie dotykal.
Generalnie głównie leży, bo mało go się używa.




Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-04-05 21:16 przez sandwich.

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: Infrat (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 20:53:58

Dziwna sprawa. Widziałem eksplozje różnych rzeczy z elektrolitem w środku, ale wszystkie były spowodowane jakimś czynnikiem zewnętrznym. Nigdy nic takiego nie wybuchło mi samoistnie i nigdy nie porównałbym tego do wybuchu gazu. A pewien jesteś, że syn nie kombinował czegoś przy tym pilocie? No i podstawowe pytanie, czy wszystko ok z synem?

Jarosław Surmacz

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 21:05:45

Dlatego to napisałem, bo było dziwne.
Syn wyglądał jak z bajki rysunkowej po wsadzniu w spodnie laski dynamitu.
A pilot sobie po prostu leżał. Nie mieli nawet powodu go używac bo wgapieni byli na Kaczyńskiego-Tuska.
To bylo naprawdę samoistne przy akumulatorze, który nawet nie byl świeżo ladowany.

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: sandwich (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 21:09:48

Akumulatorek FOREVER 2500 Photo
Może dlatego , że forever(good buy)


A syn w porządku. Umyłem oczy i wyciągnąłem siatkę z zębów(tą z akumulatorka)
Ma parę ran na twarzy ale niegroźnych punktowych. Myślę, że mieliśmy szczęście, bo rozlecialo się równolegle do niego.


P.S. Ja siedzialem obok i widzialem, że nic nie majstrowali.



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2008-04-05 21:17 przez sandwich.

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: mdry (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 22:41:17

Krótko powiedziawszy; niezmiernie dziwne.
Po pierwsze; elektrolit w NiMH jest silnie alkaliczny. Tak że nawet niewielki kontakt ze skórą może być bardzo niebezpieczny. Ew. skonsultować lekarza, najlepiej zaraz po kontakcie z ługami przepłukać skórę i zneutralizować przy pomocy czegoś kwaśnego, kwas cytrynowy, ocet lub nawet Cola.
Po drugie wypadałoby zrobić producentowi niezłą awanturę, choć może się okazać że te markowe akumulatorki to w rzeczywistości made in china.
Normalnie każdy akumulatorek czy kondensator elektrolityczny musi mieć miejsce w którym pęknie i to na długo przed tym nim ciśnienie w nim osiągnie niebezpieczne wartości.

A teraz do możliwych przyczyn; ile akumulatorków było w pilocie i jakich?

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: mdry (IP zapamiętane)
Data: 05 Apr 2008 - 22:51:05

tytułem uzupełnienia na temat oparzeń:
[www.resmedica.pl]

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: lachu83 (IP zapamiętane)
Data: 07 Apr 2008 - 17:48:30

Co do wybuchu:
1. Najczęściej wybuchają akumlatory z wadliwych seri. Wymień wszystkie jeżeli Ci jeszcze jakieś pozostały.
2. Wysoka i niska temperatura, uszkodzenia mechaniczne (upadki), tez maja negatywny wpływ.
3. Ryzykowne jest wspólne używanie, różnych rodzai akumlatorków (pojemność i firma), lub używanie ich
z bateriami.
4. Akumlator może uszkodzić ładowarka.
(informacje od znajomego elektronika z polibudy)
Najlepiej zainwestować w dobre (z pewnej firmy) akumlatorki z ładowarką. I mieć spokojną głowe. W końcu i tak zaoszczędzisz na bateriach

Co do oparzeń:
1. Spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy WODĄ!
2. Nie robimy laboratorium chemicznego na skórze!
3. Oparzenie jest durze dzwonimi po pogotwie albo sami jedziemy i: Spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy WODĄ.

Re: Eksplozja akumulatorka
Autor: Infrat (IP zapamiętane)
Data: 07 Apr 2008 - 18:43:30

lachu83 Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> spłukujemy, spłukujemy, spłukujemy WODĄ.

Nie byłbym takim zagorzałym zwolennikiem tej WODY. A co, jeżeli wywali się na Ciebie akumulator Pb? Zdecydujesz się - uczynić na swojej skórze laboratorium chemiczne - i spróbujesz się przekonać co dzieje się w momencie, kiedy zaprzeczamy regułce "chemiku młody (...) KWAS do wody"?

Z tego co się orientuję, w akumulatorkach, w których elektrolit ma kwaśny odczyn, z reguły kwas ów nie ma aż takiego stężenia, żeby przy zmieszaniu z wodą mogło to jakoś konkretniej zareagować, choć nie znam się - chemikiem nie jestem.

Jarosław Surmacz

Idź do strony:  12-->
Bieżąca strona:1 z 2


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss