dyskusje grotołazów
Sprawa Narożniaka
Autor: j.k. (80.51.255.---)
Data: 10 Jan 2005 - 12:53:43

Mało kto wie, że sprawa Narożniaka spowodowała trwałe zmiany w przepisach dotyczących uprawiania sportu. Po wpadce grupy "Kondor" władze przestraszyły się, że w podziemiu pojawili się mistrzowie i instruktorzy wschodnich sztuk walki. Odbyło się spotkanie prezesów i trenerów z milicją, na którym pewien oficer z KG milicji krzyczał: jak student rzuca w milicjanta kamieniem, to trudno. Ale na to, żeby student jakieś karaty ćwiczył, władza ludowa zgodzić się nie może. Efektem było zarządzenie GKKFiS "o zasadach uprawiania wybranych dyscyplin sportu". Objęto nim także alpinizm, żeglarstwo, lotniarstwo itp., czyli wszystkie niepokorne środowiska sportowe. Zarządzenie przewidywało przymus zrzeszania się w istniejących związkach sportowych i cały szereg represyjnych rozwiązań. Wszystkie kluby kung fu i aikido przymusowo zapisano do Polskiego Związku Karate (czyli innej dyscypliny) tworzonego wówczas przez ludzi będących w bardzo ciepłych stosunkach z partią i milicją. Polski Związek Alpinizmu, prześcigając się w lizusostwie, sam zgłosił nadmiernie represyjną treść tego zarządzenia na swój temat. Inni nie byli tacy pokorni. Środowisko kunf fu i aikido wykręciło się z tych obostrzeń przy pierwszej okazji. PZA tkwi w nich do dzisiaj - 15 lat po upadku komunizmu.
Po latach, zarządzenie to zmieniło się w art. 53 Ustawy o Kulturze Fizycznej, nakazujący rządowi wydawanie represyjnych rozporządzeń wobec wymienionych dyscyplin sportu. Chory wytwór stanu wojennego, wylęgnięty w jakiejś SB-ckiej głowie, okazał się niezwykle trwały, bo pozwalał karierowiczom ze związków sportowych trzymać środowiska za twarz. W 2001 roku Polski Związek Alpinizmu sam zaprojektował kształt tego rozporządzenie tak represyjny, że przebił przepisy ze stanu wojennego. Przewidywał on nie tylko obowiązkowe zrzeszanie się, ale i Kartę Taternika niczym prawo jazdy w kilku kategoriach (inną na skałki, sztuczne ścianki, Tatry), bez której nikomu nie wolno się wspinać, a zarząd może ją dać lub odbierać. Ówczesny prezes PZA, Wojciech Święcicki (bardziej urzędnik niż alpinista), napisał w "Taterniku", że obejmuje rolę hegemona nad całym środowiskiem. Zrobił to tuż przed walnym zjazdem i tak wszystkich wkurzył, że po głosowaniu na zjeździe "Hegemon" był już osobą prywatną. Nowy prezes zaskarżył te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego. Rozprawa jeszcze się nie odbyła.
Wkrótce Karta Taternika i art. 53 Ustawy o Kulturze Fizycznej będą musiały zniknąć jako sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Dopiero to będzie prawdziwym końcem "sprawy Narożniaka".

Krzysztof Łoziński
Tekst jest fragmentem przygotowywanych do druku wspomnień autora.



Temat Odsłon Napisane przez Wysłane
Sprawa Narożniaka 2051 j.k. 2005-01-10 12:53
     Re: Sprawa Narożniaka 819 sprytny 2005-01-10 13:02
        Re: Sprawa Narożniaka 919 j.k. 2005-01-10 13:33
           Re: Sprawa Narożniaka 837 Nemo_666 2005-01-10 14:02
              Re: Sprawa Narożniaka 832 sprytny 2005-01-10 14:04
              Re: Sprawa Narożniaka 845 sprytny 2005-01-10 14:10
                 Re: Sprawa Narożniaka 814 B.K. 2005-01-10 15:06
              Re: Sprawa Narożniaka 794 j.k. 2005-01-10 15:06
                 Re: Sprawa Narożniaka 821 sprytny 2005-01-10 15:21
                    Re: Sprawa Narożniaka 782 sprytny 2005-01-10 15:23
                    Re: Sprawa Narożniaka 810 Nemo_666 2005-01-10 15:35
                       Re: Sprawa Narożniaka 794 j.k. 2005-01-12 14:28
                          Re: Sprawa Narożniaka 798 sprytny 2005-01-12 14:56
                             Re: Sprawa Narożniaka 1091 dbart 2005-01-12 15:20
     Re: Sprawa Narożniaka 799 sprytny 2005-01-10 13:57
     Re: Sprawa Narożniaka 801 kempek 2005-01-11 08:54
        Re: Sprawa Narożniaka 768 B.K. 2005-01-11 12:00
        Re: Sprawa Narożniaka 800 j.k. 2005-01-12 13:24


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss