Autor:
pik (---.internetdsl.tpnet.pl)
Jeżeli ktoś śledził relację z naszej (niekoniecznie żagańskiej
wyprawy do Woroniej to przepraszam za przerwanie jej w momencie wjazdu na teren Abchazji. Sposób w jaki przekroczylismy granicę, zmusił nas do rezygnacji z jakiegokolwiek nagłaśniania naszego pobytu w tym kraju. Tak było bezpieczniej dla nas i dla organizatorów wyprawy.
Zainteresowanych zapraszam na uzupełnioną o dziennik stronę www.wyprawa-jaskinia.com.pl.
Zdjęcia niebawem. Czekam jescze na foty z jaskini od Rosjan i Greków.
Dla tych którym brak czasu, aby zajrzec na w/w strone podaje informację, że Artur Nowak i Łukasz Wójtowicz zeszli na dno J.Krubera-Woronia, jako pierwsi Polacy przekraczając "magiczną" głębokość -2000m. W czasie tej wyprawy na dno jaskini zeszli również dwaj Włosi i Słoweniec. Ja dotarłem tylko do syfonu na -1440m. Głównym celem wyprawy było nurkowanie w syfonach na -1990m. Odbyła się tylko jedna taka akcja, w której po przenurkowaniu syfonu odkryto 40m studni i kolejny syfon. W tym samym dniu w innej części jaskini, na -360m wydarzył się wypadek i cała wyprawa zamieniła się w akcję ratunkową. Zakończoną po 8 dniach sukcesem. W szpitalu w Soczi okazało się, że grotołaz miał złamany kręgosłup, ale po skomplikowanej operacji przeprowadzonej przez specjalnie ściągniętego chirurga z Petersburga, wszystko idzie w dobrym kierunku i... grotołaz robi już pierwsze kroki.
W tej chwili w jaskini działa jeszcze piątka grotołazów, którzy mają m.in. przeprowadzić nowe pomiary jaskini od syfonu -1440m do dna.