Witam,
jakby ktoś wchodził do jaskini dującej to uważajcie na szkło po rozbitych butelkach. W sobotę wyciągnęliśmy z błota co się dało + kilka puszek po piwie, ale nie jestem pewien czy wszystko wydłubaliśmy.
Ogólnie teren wokół otworu bardzo się zmienił, ponieważ wycięto większość drzew na przełęczy, opis dojścia z "Jaskiń" jest teraz całkowicie nieaktualny.