Autor:
michal_aniol (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Ktoś kto poręczował dojście do Jaskini Wysokiej wykazał się wybitnym poczuciem humoru. Przed wejściem na plateau przed jaskinią zostały połaczone dwie liny węzłem podwójnym zderzakowym w taki sposób, że pociągnięcie lin w przeciwnych kierunkach spowodowało ich rozsunięcie zamiast zaciśnięcia. Nie wiem jak komuś udało się "zawiazać" taki węzeł. Jedyna możliwość, to zawiązanie połówki zderzaka na każdej z lin i wsunięcie tych 20 centymetrowych końcówek w każdy z nich.
Naprawde bardzo śmieszne.
Na szczęście skończyło się bez tragedii (w przypadku poślizgnięcia i obciążenia liny, delikwenta czekałby swobodny lot ok. 50-100m do podstawy ściany).
W tak newralgicznych punktach należy zawsze sprawdzać czy wszystko jest okej, ale przecież taternik jaskiniowy (teoretycznie) to wie!
PS. Węzeł został poprawiony i zawiązany "po bożemu".
Michał Pawlikowski
Pozdrawiam
Michał Pawlikowski