Akcja charytatywna, nie mniej jednak nie speleologiczna, więc szkoda ten temat poruszać tutaj.
A wątek współpracy też mi do głowy przyszedł, ale nigdzie nie mogę znaleźć namiarów na ludzi, którzy by się tam speleologią trudnili. Kraj podziurawiony - to widać, choć od niechcenia zapytałem kilku izraelczyków o miejscowe jaskinie i wszyscy twierdzili, że raczej nic wielkiego nie ma. Rodzi się zatem pytanie: nie ma, bo nie ma - i już? czy też są, ale nikt ich jeszcze nie odkrył...? :]
No i zakładając ewentualność naszej, polskiej działalności w tamtej ziemi, sporym problemem mogłaby okazać się odległość.
a sam kraj... fascynujący, nieprawdaż?
Jarosław Surmacz
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-02-05 14:55 przez Infrat.